Dlaczego tak jest? Otóż w lipcu weszła w życie nowa dyrektywa DAC7, która wprowadza nowe obowiązki raportowe dla platform cyfrowych. Jej celem jest uszczelnienie systemów podatkowych i zwalczanie unikania opodatkowania.

Na czym to ma polegać? Takie platformy jak Vinted, Allegro, OLX czy Booking mają obowiązek przekazywania informacji do Krajowej Administracji Skarbowej o sprzedawcach, którzy za pomocą tych platform zawierają umowy, dokonują sprzedaży, oraz uzyskują wynagrodzenie.

Zatem, jeżeli zrealizowałeś ponad 30 transakcji lub zarobiłeś powyżej 2.000 euro to platformy internetowe będą zobowiązane przekazać Twoje dane w raporcie.

Nie oznacza to, że z automatu tacy sprzedawcy zostaną objęci jakąś karą czy podatkiem, ale może zdarzyć się tak, że zostaną wezwani do złożenia wyjaśnień w urzędzie skarbowym.

Niekorzystną dla sprzedawców jest wiadomość, że nie ma znaczenia czy po 1 lipca bieżącego roku sprzedawca będzie pilnował limitów, ponieważ raportowanie obejmie transakcje dokonywane w okresach od 1 stycznia 2023 roku

Korzystną natomiast informacją jest, że do KAS nie trafią informacje o nabywcach, nawet jeśli w Internecie zrobili zakupy za miliony złotych. Ponieważ celem fiskusa jest wyłapanie osób, które zarabiają na sprzedaży w Internecie
i się z tego nie rozliczają.

A jak sprzedawać w Internecie,

by nie mieć problemów z fiskusem?

Jednym ze sposobów jest działalność nieewidencjonowana. Czyli sprzedawcy prowadzą zwykłą działalność  zarobkową pilnując limitu. Nie wymaga ona rejestracji do CEIDG ani do ZUS (w przypadku handlu) więc można legalnie prowadzić taki biznes w Internecie.

Wspomniany wcześniej limit wynosi 75%  minimalnego wynagrodzenia, czyli obecnie jest 3.225 zł. Ale uwaga
jest to limit miesięczny nie roczny. Więc jeśli np. w lipcu dokonasz sprzedaży na 2.225 zł nie oznacza to,
że w sierpniu możesz dokonać sprzedaży o 1000 zł więcej. Natomiast po przekroczeniu limitu masz 7 dni
na rejestrację działalności w CEIDG.

Drugi sposób to sprzedaż rzeczy własnych, nie kupionych dla celów zarobkowych, których sprzedaż została dokonana po 6 miesiącach licząc od końca miesiąca w którym zostały zakupione. Czyli jeśli nabyłeś/ nabyłaś produkt (podatkowo nazywając rzecz ruchomą) dla własnego użytku np. w marcu, 6 miesięcy liczysz od kwietnia
do września, tak więc dopiero w październiku możesz tę rzecz sprzedać korzystając ze zwolnienia podatkowego.